Tata, który lubi majsterkować często ma ułatwione zadanie. Zwłaszcza wtedy, gdy okazuje się, że trzeba naprawić uszkodzoną lampkę, dorobić złamaną nogę od krzesła czy też odetkać zlew. Majsterkowicz ma również pewne obowiązki.

No bo jak tu nie wykorzystać własnego talentu dla sprawienia dzieciom radości? Jakie ambitne zadanie może postawić sobie tata z talentem do majsterkowania? Dobrym pomysłem jest prywatny plac zabaw. To, że dzieci kochają zjeżdżalnie, huśtawki i inne atrakcje typowe dla placów zabaw jest oczywiste. Podobnie jak to, że każde dziecko marzy o podobnym placu na własnym podwórku.

Oczywiście nie musimy wykonywać wszystkich elementów, ale wystarczy choćby jeden, by dać dzieciom wiele radości. Najprostsza do wykonania będzie huśtawka. Deska, sznurki i porządna śruba ze ślimakiem albo lina zawieszona na gałęzi wystarczą, by dzieci miały zabawę na wiele miesięcy.

Jeśli chcemy postarać się trochę bardziej, możemy też stworzyć pełnowymiarową zjeżdżalnię – łącznie ze schodkami i daszkiem. Czyli dokładnie w takiej wersji, jak obserwujemy na placach zabaw. Jedynie samą rynnę do zjazdu będziemy musieli kupić – w tym punkcie improwizacja raczej nie jest bezpiecznym wyjściem.

Plastikowa rynna sprawdzi się w tej roli doskonale. Oczywiście podobne rozwiązania są możliwe, gdy dysponujemy większą działką. Jednak nawet w mieszkaniach bez podwórka, możemy sprawić dzieciom radość montując huśtawkę w ich pokoju.

W sklepach znajdziesz specjalne zestawy z tzw. śrubami huśtawkowymi.